W Płocku miała miejsce nietypowa sytuacja, która wstrząsnęła lokalną restauracyjną społecznością. Mężczyzna, który w nocy nielegalnie obciął kwiaty z ogródka, kilka godzin później powrócił na miejsce jako klient lokalu. Zdarzenie zostało zarejestrowane przez monitoring, a obsługa szybko zareagowała na pojawienie się sprawcy. Policja została powiadomiona o incydencie, a mężczyzna w rozmowie z funkcjonariuszami przyznał się do zniszczenia rośliny.
W ubiegłym tygodniu, nieznany mężczyzna, wykorzystując ciemność nocy, obciął kwiaty rosnące w doniczkach przy jednym z płockich lokali gastronomicznych. Incydent wzbudził zdziwienie i oburzenie wśród pracowników, którzy na co dzień dbają o estetykę restauracji. Dzięki monitoringowi udało się zarejestrować całą sytuację, co skłoniło obsługę do publikacji postu z nagraniem na stronie lokalu z prośbą o pomoc w identyfikacji sprawcy.
Ku zaskoczeniu wszystkich, ten sam mężczyzna powrócił do restauracji tego samego dnia, tym razem jako gość. Szybko został rozpoznany przez jednego z pracowników, co doprowadziło do natychmiastowego powiadomienia policji. Podczas przesłuchania 60-latek przyznał się do czynu, tłumacząc, że jego działania były wynikiem zdenerwowania i potrzeby odreagowania emocji. Z uwagi na zniszczenie mienia, mężczyźnie grozi kara w postaci aresztu, pozbawienia wolności lub grzywny. Ten nietypowy przypadek wzbudził wiele emocji wśród pracowników i gości restauracji, pozostawiając niezatarte ślady w lokalnej społeczności.
Źródło: Policja Płock
Oceń: Niecodzienny incydent w płockiej restauracji: mężczyzna obcina kwiaty i wraca jako gość
Zobacz Także